Artur Rumpel
msza.net
Śmiertelne dotknięcie 14.09.2007

Moderniści, wzorem swoich poprzedników w herezji, protestantów bardzo lubią argumentować powołując się na dosłowne rozumienie Pisma Świętego. Jak ognia natomiast boją się alegorycznego rozumienia Biblii, czy próby rozszyfrowania jej bogatej symboliki, czemu poświęcała się przez dwadzieścia stuleci teologia katolicka. Nie ma w tym nic dziwnego, albowiem alegoryczne rozumienie Pisma jest bezlitosne dla teoryj i praktyk modernistycznych. Do sztandarowych praktyk religijnych tych heretyków należy przyjmowanie Najświętszego Ciała Pana Jezusa na niegodne ręce świeckich. Tymczasem Pismo Święte w swoim alegorycznym rozumieniu surowo potępia tego rodzaju praktyki.


Jak zapewne większość w miarę oczytanych katolików wie, w Starym Testamencie znajdujemy figury rzeczywistości Nowego Przymierza. Jest oczywiste, ze w księgach ST znajdują się także figury Najświętszego Sakramentu. Najważniejszą i najczytelniejszą z nich jest Arka Przymierza. Arka była przedmiotem napełnionym Rzeczywistą Obecnością Boga. Tak samo postacie eucharystyczne są napełnione Rzeczywistą Obecnością Boga. Paralela jest tu oczywista. Możemy sie w pismach Ojców i Doktorów Kościoła spotkać także z innymi wyjaśnieniami znaczenia Arki. Przedstawia Ona figuratywnie oprócz Najświętszego Sakramentu także Najświętsza Maryję Pannę oraz ciało każdego chrześcijanina. To ostatnie wyjaśnienie można znaleźć u św. Hieronima, który rozwija w tym względzie myśl Św. Pawła Apostoła. Nie zmienia to jednak faktu, że Arka Przymierza symbolicznie przedstawia Najświętszy Sakrament i to co odnosi sie do Arki, odnosi się też do postaci eucharystycznych.


Tylko kapłani mogli dotykać Arki Przymierza. Nie mogli tego czynić nawet lewici, czyli niewyświęceni członkowie kasty kapłańskiej. Dotknięcie Arki przez osobę nieupoważnioną było karane śmiercią przez samego Boga. Stary Testament zna kilka takich przypadków. Najbardziej charakterystycznym jest poniższy fragment Drugiej Księgi Samuela:


1 A Dawid zebrał znowu wszystkich wybranych z Izraela, trzydzieści tysięcy.



2 I wstał Dawid, i poszedł, i wszystek lud, który był z nim z mężów Juda, aby przywieść skrzynię Bożą, nad którą wzywano imienia Pana zastępów, siedzącego na niej na cherubinach.



3 I włożyli skrzynię Bożą na wóz nowy, i wzięli ją z domu Abinadaba, który był w Gabaa, a Oza i Ahio, synowie Abinadaba, prowadzili wóz nowy.



4 A gdy ją wzięli z domu Abinadaba, który był w Gabaa; Ahio, strzegący skrzyni Bożej, szedł przed skrzynią.



5 A Dawid i wszystek Izrael grali przed Panem na wszelakich drzewach misternie uczynionych i harfach, skrzypcach, bębnach, gęślach i cymbałach.



6 A gdy przyszli do gumna Nachona, wyciągnął Oza rękę ku skrzyni Bożej i przyttzymał ją, bo wierzgały woły i nachyliły ją.



7 I rozgniewał się oburzeniem Pan na Ozę, i zabił go za śmiałość, i umarł tam przy skrzyni Bożej.



8 I zafrasował się Dawid, przeto że Pan zabił Ozę, i nazwano owo miejsce: Zabicie Ozy, aż do dnia tego.



9 - I zląkł się Dawid Pana dnia owego mówiąc: "Jakże wnijdzie do mnie skrzynia Pańska?"



10 I nie chciał prowadzić do siebie skrzyni Pańskiej do miasta Dawidowego, ale ją wprowadził do domu Obededoma, Getejczyka.



11 I mieszkała skrzynia Pańska w domu Obededoma Getejczyka trzy miesiące, i błogosławił Pan Obededomowi i wszystkiemu domowi jego.


W katolickiej teologii moralnej funkcjonuje opinia, wedle której czyny zabronione, które w Starym Testamencie zagrożone były śmiercią, w Nowym Przymierzu stanowią grzech śmiertelny o ile są popełnione świadomie i dobrowolnie. Opinia ta nie ma statusu nauczania nieomylnego, czy nawet autentycznego, jest jedynie pewnym przybliżeniem ułatwiającym rozeznanie. W bardzo wielu przypadkach jest wiarygodna, co można stwierdzić przy okazji uważnej lektury dwóch ksiąg ST: Kapłańskiej i Powtórzonego Prawa. Nie mogę wiec powiedzieć, ze każde dotknięcie Ciała i Krwi Pańskiej rękami świeckiego stanowi grzech śmiertelny, ale liczyć się z taka ewentualnością każdy katolik powinien.

do góry